NAZYWAM SIĘ
racuch
PRZEBYWAM W
Stowarzyszenie Cztery Łapy Żuromin
Witam, jestem Racuch vel Racuszek, mam niecały roczek i podobno największe uszy, jakie Ciotki kiedykolwiek widziały (no dobra, jeszcze mój ziomek Lato ma porównywalne)! Błąkałem się po okolicy i tak trafiłem do przytuliska. Ciocie liczyły, że może się po prostu zgubiłem i zaraz ktoś się po mnie zgłosi, ale niestety nikt mnie nie szukał i tak zostałem z nimi. Wszyscy mówią, że jestem przesłodki, a najważniejszy jest dla mnie kontakt z człowiekiem. To prawda człowieka kocham i nic innego się nie liczy. Kocham też Figę, charakterną terierkę z sąsiedniego kojca, zawsze chętnie ją zaczepiam do zabawy, ale ona nie zawsze chce się bawić. Ale mam pomysł! Święta za pasem i pomyślałem, iż są na świecie jeszcze dobrzy ludzie, którzy podarują mi prezenciki w postaci przepysznej karmy mokrej lub suchej, dobrej jakości smaczków i może cieplutkie kocyki oraz zabawki, np. piłeczki. Lubię piłeczki i Figa też - może jak się z nią podzielę, to w końcu ulegnie mojemu urokowi tak jak Ciocie. To jak, pomożecie zdobyć mi serce ukochanej terierki?
PS. Będę wdzięczny, jeśli opowiesz o akcji znajomym. Wtedy moi schroniskowi koledzy może też dostaną prezenty.
Nie wiesz, które produkty wybrać?
Przelej darowiznę, a my wybierzemy za Ciebie: